Przejdź do informacji o dostępności Przejdź do strony głównej Przeskocz do menu Przeskocz za menu Przeskocz do głównej treści Przejdź do mapy strony

Ferencvaros Budapeszt triumfuje w Nowej Hucie

Sport
30 lipca 2013
 Po raz czwarty w najmłodszej dzielnicy Krakowa zorganizowano „Welcome to Nowa Huta”, którego najważniejszą częścią jest międzynarodowy mecz piłkarski z udziałem Nowego Hutnika 2010. Patronat nad imprezą objęli Kazimierz Barczyk, przewodniczący sejmiku województwa małopolskiego i Ivan Gyurcsik, ambasador Węgier w Polsce.

Tym razem na stadion na Suchych Stawach przyjechała rezerwowa drużyna najbardziej utytułowanego klubu Węgier, występująca w tamtejszej II lidze. Wraz z nią pojawiła się grupa około 20 kibiców z Węgier, mimo, że ich pierwszy zespół grał w sobotę mecz ligowy. Wspierani przez kilku sympatyków Bałtyku Gdynia, paradowali w szalikach polskiej reprezentacji narodowej i wywiesili transparenty, podkreślające przyjaźń polsko-węgierską. Dwóch Madziarów obchodziło w sobotę urodziny, dzięki czemu to oni rozpoczęli spotkanie, pierwsi kopiąc piłkę.

Nowohucka impreza to nie tylko sama gra w piłkę nożną. Na stadionie przeprowadzono najróżniejsze konkursy i zabawy dla dzieci, był pokaz motocyklowy. Można było posmakować specjałów kuchni węgierskiej i zaplanować urlop u naszych południowych sąsiadów, korzystając ze wsparcia kwalifikowanych przewodników turystycznych.

Mocno grzejące słońce dawało się we znaki wszystkim obecnym, niezależnie od tego, gdzie się znajdowali. Najbardziej oczywiście piłkarzom, którzy mocno odczuwali panujący tropikalny klimat. Najbardziej wytrzymały był chyba sędzia Tomasz Żelazny, który podczas przerw, gdy zawodnicy schładzali się wodą i popijali napoje, dzielnie stał na środku boiska, wyczekując, kiedy powrócą do gry.

Jeśli jeszcze w pierwszej połowie gra była wyrównana, to po zmianie stron uwidaczniała się przewaga „Fradi”, którzy lepiej wytrzymali panujące warunki. Mimo to wydawało się, że do rozstrzygnięcia potrzebne będą rzuty karne. Węgierscy piłkarze zdołali jednak strzelić zwycięską bramkę na minutę przed końsem regulaminowego czasu gry. W ten sposób pamiątkowy puchar dla zwycięzców przypadł rezerwom Ferencvarosu, choć hutnicy także otrzymali podobne trofeum.

Czwartą edycję „Welcome to Nowa Huta” wsparło finansowo województwo małopolskie.

Hutnik Nowa Huta – Ferencvaros II Budapeszt 1:2 (1:0)

Bramki: 1:0 K. Orłowski (31), 1:1 Birtalan (71), 1:2 Marcinesco (88).

Sędziował Tomasz Żelazny z Krakowa. Widzów: 1500.

Hutnik: Jasowicz – Lampart, Bienias Ż, K. Orłowski, Jagła (39 J. Cieśla) – Gamrot (59 Murzyn) – Świątek (75 Serafin), Guja – Antoniak (71 Sierakowski), Lubera (46 Stanek), Cygnarowicz (46 Zdziński).

Ferencvaros II: Racz (46. Faggyas) – Simita (46 Karasz), Giran (46 G. Erdei), Gyurcz (46 Csilos), Birtalan – A. Nagy, Korkut Ż (46 Csanalosi), Popgeorgiew Ż, D. Nagy (46 Schoen), Majzik – Hodgyai (46 Marcinesco).

Galeria zdjęć