Przejdź do informacji o dostępności Przejdź do strony głównej Przeskocz do menu Przeskocz za menu Przeskocz do głównej treści Przejdź do mapy strony

O regionalnych pieniądzach

Rozwój regionalny
19 czerwca 2006
O zasadach przyznawania dotacji unijnych w Regionalnym Programie na lata 2007 - 2013 rozmawiali przedsiębiorcy z Małopolski. W konferencji zorganizowanej przez Wielicką Izbę Gospodarczą w Kopalni Soli wskazano dotychczasowe bolączki sytemu dzielenia pieniędzy w dotacjach. Wzięło w niej udział 60 przedstawicieli organizacji przedsiębiorców z Małopolski.

- Nie marnujmy pieniędzy na szkolenia i niejasne inicjatywy, przeznaczmy je na inwestycje, które wpłyną na rozwój firm, a zarazem rozwój gospodarczy regionu. Chcemy mieć wpływ na ustalenie kryteriów, według których będą oceniane wnioski o dotacje na poziomie krajowym i regionalnym - mówił Kazimierz Czekaj z Jurajskiej Izby Gospodarczej. - Do tej pory firmy działające na rynku lokalnym miały mniejsze szanse na dobrą punktację w staraniu o dotację niż przedsiębiorstwa o zasięgu ogólnopolskim - mówiła podczas konferencji Maria Brożek, prezes Izby Gospodarczej Dorzecza Raby. Jej zdaniem należy uwzględnić w punktacji także te przedsiębiorstwa, które zamierzają rozwijać działalność gospodarczą tylko w regionie, bowiem mają one zasadniczy wpływ na jego rozwój gospodarczy. Jak podkreślał marszałek Województwa Małopolskiego Janusz Sepioł - w następnych 7 latach do Polski wpłynie dwu-, a nawet trzykrotnie więcej pieniędzy, niż w latach ubiegłych i to zostanie podzielone na 16 województw. Dotacje znacznie zasilą przedsięwzięcia gospodarcze i publiczne. Kto ile dostanie?
- Z dotacji regionalnych dla sektora małej i średniej przedsiębiorczości (MSP) przewiduje się trzy "osie" wsparcia. Pierwsza - to parki technologiczne, w których zainwestują duże firmy, druga - strefy gospodarcze dla średnich firm, zlokalizowane wzdłuż autostrad, z dobrą komunikacją. Trzecią stanowią programy grantowe dla MSP oraz dla przedsięwzięć w dziedzinie turystyki - informował marszałek. Podkreślał, że polskie firmy są niezwykle konkurencyjne na rynku europejskim, lecz ich rozwój musi być szybszy, bowiem wskaźnik PKB stawia nasz kraj na przedostatnim miejscu przed Łotwą. 

Przedsiębiorcy wskazywali na biurokrację i znaczne ograniczenia w dostępności funduszy dla małych firm. - Dla małych i średnich są bardzo często niedostępne, a rząd wspiera dużą państwową spółkę. Ministerstwo Gospodarki podzieliło 51 milionów złotych unijnej pomocy między sześć działających w Polsce firm. Najwięcej dostała spółka Energetyka, należąca do KGHM - kilkanaście milionów -  mówiła Aleksandra Mykowska z Domu Szkoleń. O małych dotacjach na inwestycje w firmach informował Grzegorz Godziek z Proregio. - Niedoinwestowanie przedsiębiorstw Małopolski w ostatnich latach przekłada się na mniejszy wzrost gospodarczy regionu - twierdził. 

Obawy o niedostępność funduszy dla sektora MSP z puli dotacji ogólnopolskich, które mają być przyznawane przez Ministerstwo Gospodarki podzielają przedstawiciele organizacji  przedsiębiorców. - Takie informacje mamy potwierdzone w rozmowach z przedstawicielami ministerstwa - mówił Kazimierz Czekaj. - Firmy chcą stanąć do programów, ale nie mają szans przebicia się, patrząc na przestarzałe maszyny, trudno startować z innowacyjnymi  programami - mówił Andrzej Tutajewski, prezes Podkrakowskiej Izby Gospodarczej.

Marszałek Sepioł zapowiadał, że na etapie przygotowania przepisów i dokumentów urzędnicy są gotowi do konsultacji z przedsiębiorcami. - Propozycja, żeby zaangażować przedsiębiorców, jest do zrealizowania w stu procentach. Dokumentów nie mamy gotowych. Ze współpracy skorzystamy, jesteśmy gotowi słuchać, konsultować i to co wartościowe wdrożyć - mówił marszałek. Przypominał jednak, że pieniądze unijne nie są przeznaczone na załatwienie wszystkich, codziennych problemów przedsiębiorców, ale wsparcie tych inicjatyw, których nie udałoby się zrealizować bez dodatkowych funduszy. - Pieniądze mają pomóc, ułatwić rozwój gospodarczy regionu, firm, ale najważniejsza jest własna polityka gospodarcza kraju - stwierdził.

Przedsiębiorcy z organizacji małopolskich ustalili, że skierują do Prezydenta RP, premiera oraz stosownych ministerstw list informujący o obawach w ograniczaniu  funduszy na inwestycje w firmach i o niejasnych przepisach dotyczących ich dzielenia.