Przejdź do informacji o dostępności Przejdź do strony głównej Przeskocz do menu Przeskocz za menu Przeskocz do głównej treści Przejdź do mapy strony

Forum dla Kultury. Małopolska

Kultura
27 października 2014
Etos/Ekonomia, Dziedzictwo/Interpretacja, Przedsiębiorczość regionalna/Przemysł filmowy, Współpraca/Konkurencja – wokół tych tematów toczyło się spotkanie wszystkich, dla których kultura jest ważna.

20 i 21 października w przestrzeniach Małopolskiego Ogrodu Sztuki, Arteteki i Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej twórcy, artyści, animatorzy, menedżerowie, ludzie mediów, przedsiębiorcy i samorządowcy odkrywali jak funkcjonuje, z czym się mierzy, jak może się zmienić, a w końcu czym jest kultura w świecie, a zwłaszcza w Małopolsce.

W czasie sesji inaugurującej Kazimierz Barczyk, Przewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego wręczył Odznaki Honorowe Województwa Małopolskiego – Krzyże Małopolski. To symboliczne podziękowanie dla tych, którzy aktywne działają na rzecz małopolskiej kultury. Odznaki Honorowe Województwa Małopolskiego – Krzyże Małopolski w stopniu złotym otrzymali: ks. Adam Boniecki, Mieczysław Czuma, Stefan Wilkanowicz. Brązowy Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis otrzymała Natalia Zarzecka, dyrektor Cricoteki, a Odznakę Honorową Zasłużony dla Kultury Polskiej - Ewa Łączyńska-Widz, dyrektor BWA w Tarnowie.

Kultura jest wyborem składników między etosem i ekonomią

Czym jest kultura wobec etosu i ekonomii? Jak rozumieć te pojęcia? Gdzie w kulturze jest granica między etosem a ekonomią? Wszystkich uczestników w temat panelu Etos/Ekonomia wprowadzili zaproszeni goście: ks. Adam Boniecki, Elżbieta Mączyńska, Andrzej Starmach, a także prowadzący debatę Jacek Żakowski. Kultura jest wyborem składników między etosem i ekonomią. Jednak jak te pojęcia należy rozumieć i od czego one zależą? Jak twierdzi ks. Adam Boniecki w definiowaniu etosu i ekonomii trzeba odrzucić określenia „bezpłatny”/„płatny” („opłacalny”). Uczestnicy dyskusji doszli do wniosku, że zysk nie może stać się najważniejszą wartością, bo sprzedaż dzieł sztuki z ukierunkowaniem na zarobek jest wbrew etosowi. Bowiem artysta zawsze tworzy w imię wyższych wartości. Etos schodzi na dalszy plan, kiedy w grę wchodzą wskaźniki ilościowe, statystyki.

Nie można jednak zapominać, że to właśnie cena jest dzisiaj miarą oceny. Gromadzenie danych i ich inteligentne opracowywanie może pomóc kulturze. Etos i ekonomia nie mogą bez siebie funkcjonować. W dzisiejszych warunkach ekonomia warunkuje wybory, przez to wpływa na hierarchie wartości. Gdzie wobec tego postawić granicę między etosem a ekonomią? Mieści się ona gdzieś pośrodku – w etyce, w wewnętrznych przekonaniach zarówno artysty jak i biznesmana. O kulturze trzeba rozmawiać w kategoriach etosu, ale dziś bardziej świadomie patrzymy na kulturę jako część ekonomii, zdając sobie sprawę z tego, że jest ona warunkiem rozwoju, na równi z pracą, kapitałem, technologiami, jest też niezbędnym warunkiem kreatywności.

Ciągła (re)interpretacja przeszłości

Pierwszego dnia odbył się także panel Dziedzictwo/Interpretacja, w ramach którego debatowali Jerzy Halberstadt, Jan Sowa, Jacek Purchla oraz Michał Olszewski jako prowadzący. Uczestnicy zastanawiali się czym jest dziedzictwo, czy (i w jaki sposób) można je interpretować, czy kultura mogłaby odrzucić bagaż dziedzictwa. A więc, czy wolno dziedzictwo interpretować? Trzeba! Bo dziedzictwo kulturowe jest procesem ciągłej (re)interpretacji przeszłości i wykorzystywania jej w budowaniu dzisiejszej kultury. Interpretacja dziedzictwa wymaga wyznaczenia granic, by uniknąć niebezpieczeństwa manipulacji. Podstawą jest oczywiście wiedza naukowa oraz pamięć. Interpretacja dziedzictwa jest niejednokrotnie polem konfliktów między polityką, która przywłaszcza sobie prawo do tłumaczenia przeszłości, a narracją społeczeństwa.

W rozmowach o dziedzictwie często zapomina się o ludziach. Idzie tu o myśli, motywacje, odczucia – czyli to, co stanowi podstawę ludzkiego losu. Najwięcej uwagi poświęca się zabytkom, wydarzeniom, za mało miejsca zostawia się osobom, a przecież to ich postępowanie i losy wykuwały historię. Dziedzictwo winno być rozpatrywane przez pryzmat indywidualnych doświadczeń ludzi, bo dziedzictwo to konkretne osoby. Motorami wszystkiego byli ludzie, stąd podstawową rolą współczesnych instytucji kultury jest odbudowywanie relacji społecznych będących czynnikiem stymulującym rozwój w ogóle.

Czy kultura może obejść się bez dziedzictwa? Zapewne nie, bo z doświadczeń historii można czerpać wiedzę. Ale trzeba też znaleźć granicę rozpatrywania przeszłości, by nie zapominać o współczesności. Niejednokrotnie tradycja i ciężar dziedzictwa przygniata kulturę dzisiejszą, żywą, która przecież stanie się dziedzictwem dla przyszłych pokoleń i powinno się o tym pamiętać.

Przedsiębiorczość regionalna/Przemysł filmowy

Jakie są najważniejsze problemy i tendencje w rozwoju regionalnych systemów wspierania produkcji filmowej? Jak przebiega proces ewolucji RFF-ów w Polsce i innych krajach europejskich? Jakie są interesy i potrzeby poszczególnych graczy na rynku audiowizualnym? Co powinno stanowić priorytet podejmowanych działań?Jaka jest rola projektów kulturalnych i edukacyjnych w obszarze sektora filmowego? Wokół tych pytań skupili się goście panelu Przedsiębiorczość regionalna/Przemysł filmowy, który składał się z dwóch części.

Pierwsza z nich to wystąpienia Agnieszki Odorowicz na temat regionalnych funduszy filmowych oraz finansowania polskiej kinematografii na przełomie ostatnich dziewięciu lat, Krzysztofa Markiela i Magdaleny Sroki na temat wsparcia przemysłu filmowego przez samorządy. Podczas części drugiej Michael Gubbins zaprezentował współczesne tendencje w rozwoju światowej kinematografii oraz sposobów jej finansowania. Zagadnienia dotyczące polskiego przemysłu filmowego oraz funkcjonowania funduszy filmowych w Polsce omówiła Alicja Grawon-Jaksik. Ewa Jastrzębska i Agnieszka Kurzydło zakończyły panel prezentacją dotyczącą finansowania produkcji filmowej ze środków publicznych, zarówno polskich jak i europejskich, z perspektywy producenta.

Przemysł filmowy funkcjonuje dzięki współpracy wielu branż kreatywnych, m.in.: sztuk performatywnych, reklamy, designu, animacji komputerowej czy muzyki, a zwłaszcza – twórców. Wspieranie rozwoju produkcji audiowizualnej przynosi zatem rezultat w postaci rozwoju przedsiębiorczości powiązanej z całym spectrum przedsiębiorczych ludzi kultury. Przemysł filmowy stymuluje rozwój ekonomiczny dzięki współdziałaniu kilku dziedzin w imię wspólnego przedsięwzięcia. Stwarzanie dogodnych warunków dla efektywnego wykorzystania potencjału kulturalnego powinno się odbywać poprzez aktywizację środowisk twórczych oraz uczestnictwo w europejskim obiegu kultury. Jednym z najistotniejszych i wymiernych rozwiązań systemowych jest stworzenie i optymalne funkcjonowanie konceptu programowego, organizacyjnego i finansowego regionalnych funduszy i komisji filmowych.

Współpraca/Konkurencja a zabieganie o odbiorcę

Panel Współpraca/Konkurencja odbył się drugiego dnia Forum. Zofia Gołubiew, Anna Potocka, Mirosław Filiciak zastanawiali się m. in., czy kultura to obszar współpracy, czy system konkurowania o widza lub uczestnika, czy konkurencja może wymusić współpracę (i na odwrót)?

Organizacje i instytucje kulturalne współpracują zawsze wtedy, kiedy pracują na rzecz wytwarzania kultury, konkurują, kiedy muszą walczyć o budżety. Tymczasem zarówno współpraca jak i konkurencja to okazja do pokazania się większej rzeszy odbiorców. Rolą kultury jest współpraca, bowiem kultura powinna łączyć, być ponad podziałami ideologicznymi i politycznymi. Konkurencja, często kojarzona jedynie z ubieganiem się o środki finansowe, powinna przejść na płaszczyznę zabiegania o odbiorcę, a co za tym idzie – łączyć się z podnoszeniem jakości oferty kulturalnej. Konkurencja, współzawodnictwo jest bardzo trudne i zarysowuje nierówności między podmiotami. Zdrowa konkurencja sprzyja etyce, bo w przypadku konkurencji istnieje większa dbałość o wizerunek, widoczne jest większe zaangażowanie. Współpraca powinna działać przede wszystkim na linii: mała instytucja – instytucja-gigant, centrum – prowincja. Nie można skupiać się tylko na obszarze Krakowa, ale rozszerzać się na mniejsze gminy. Należy wykorzystywać i łączyć potencjały wielkich i małych instytucji kultury na terenie całej Małopolski. Współpracując, a jednocześnie zdrowo rywalizując, kultura napędza rynek m.in. edukacyjny, ale także ekonomiczny, społeczny czy polityczny.

Otwarta furtka do „Raju”

Wszyscy uczestnicy mieli możliwość uczestniczyć także w wieczorze filmowym, w sali kinowej wyświetlono filmy, m.in.: „Penderecki. Droga przez labirynt”(reż. Anna Schmidt) czyLekarze”(reż. Tomasz Wolski). Goście mogli skorzystać z kawiarni Pauza In Garden, która na czas Forum zamieniła się w Rajski klub, a także posłuchać unikatowych, żywiołowych brzmień kapeli Muzykanci.

W przestrzeniach Małopolskiego Ogrodu Sztuki, Arteteki i Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej każdego dnia na różne sposoby rozkwita kultura. Podczas Forum dla Kultury starły się poglądy, wymienione zostały doświadczenia i idee. Panele zestawiające antagonistyczne tematy doprowadziły uczestników do wniosku, że takie czynniki jak: łączenie etosu z ekonomią, interpretacja dziedzictwa z uwzględnieniem roli indywiduum, optymalne funkcjonowanie regionalnych funduszy i komisji filmowych, współpraca a zarazem zdrowa konkurencja gwarantują efektywny rozwój kultury. Pierwsze tego typu spotkanie w „Raju” zaowocowało wymiernymi efektami (m.in. planami stworzenia programu badawczego dotyczącego niematerialnego dziedzictwa) i zapowiedzią kolejnego Forum.

(bcie)

 Fot.

G. Cygan

M.A. Święch

L. Dulian

G. Gorgoń

Galeria zdjęć